poniedziałek, 4 czerwca 2018

SPŁYW KAJAKOWY RZEKĄ WIEPRZ NA ROZTOCZU UCZNIOWIE PRZEPŁYNĘLI AŻ 25 KM



W dniu 30 maja 2018 roku o godzinie 6.00 rano 27 uczniów ZPO w Woli Osowińskiej wraz z opiekunami Panią Barbarą Zdunek, Panem Markiem Bernatem i Panem Vadimem Kaznadziej wyruszyli na spływ kajakowy do Obroczy koło Zwierzyńca. Na miejsce dojechaliśmy około godziny 9.00. Później wszyscy uczestnicy spotkali się z właścicielem spływu kajakowego, który przeprowadził szkolenie. Każdy punkt regulaminu został szczegółowo omówiony, a wszystkie wątpliwości zostały wyjaśnione. Dobraliśmy się w pary i rozpoczęliśmy naszą niezapomnianą przygodę z kajakiem. Pierwsze wyruszyły Panie Danuta Karpińska i Barbara Zdunek, tuż za nimi najmłodsi uczestnicy spływu: Jan Kożuch i Justyna Kulik, Szymon Bylina i Karol Skowron, Marta Malesa i Aleksandra Kozieł, Sebastian Boreczek i Julia Fijałek, za nimi Pan Vadim Kaznadziej z córką Aliną, a dalej płynęli starsi uczniowie, którzy wielokrotnie już byli na kajakach. Grupę zamykał Pan Marek Bernat. Pogoda nam dopisała, było bardzo ciepło i słonecznie, około 30 stopni. Do kajaków zabraliśmy również dużo kanapek i wody, bo do pokonania mieliśmy 25 kilometrów tj. pięć odcinków spływu:
  •       I etap Obrocz- Zalew Rudka (Zwierzyniec) (przenoska)
  •         II etap Zwierzyniec – Bagno
  •         III etap Bagno – Turzyniec (śluza) (przenoska)
  •         IV etap Turzyniec – Żurawnica
  •         V etap Żurawnica – Szczebrzeszyn (koniec trasy)

Wszystkim uczestnikom bardzo się podobało, była to dla nich niezapomniana przygoda z kajakiem, bo musieli pokonać 25 km, 2 przenoski, nauczyć się współpracy i cierpliwości oraz pokonać trudności jakie czyhały na rzece tj. powalone drzewa, liczne korzenie i wodospady, szczególnie pod koniec trasy,  kamienie, śluza oraz most na Zalewie Rudka, pod którym nikt nie mógł się zmieścić. Pod Szczebrzeszynem dodatkową atrakcją był szybki nurt rzeki, dużo zakoli i meandrów,  momentami było bardzo wąsko. W czasie spływu delektowaliśmy się piękną przyrodą Roztoczańskiego Parku Narodowego. Po drodze mijaliśmy dużo pięknych meandrów, malowniczych widoków, park miejski w Zwierzyńcu (dawny Ogród Skarbowy), okoliczne wioski i miasteczko Zwierzyniec. Po 6 godzinach dopłynęliśmy do mety. Pan ratownik pochwalił naszą grupę, powiedział, że jest bardzo zdyscyplinowana, dzielna i szybko pokonaliśmy tę trasę.
Ze Szczebrzeszyna zabrał nas kierowca na działkę rekreacyjną w Bagnie, gdzie czekała na nas przepyszna gorąca kiełbaska. W drodze powrotnej zajechaliśmy jeszcze do M. Donalda w Lublinie. Do domu wróciliśmy po 23-ciej opaleni i szczęśliwi.
To był atrakcyjny i udany wypoczynek na świeżym powietrzu. Z niecierpliwością czekamy na następny. Wycieczkę na kajaki jak zawsze zorganizowała Pani Danuta Karpińska.















4 komentarze:

  1. Taka wyprawa super sprawa! Też bardzo lubię spływy kajakowe, w tym roku byłam na kilku. Powiększyłam także moją kolekcję o specjalne plecaki wodoszczelne. Na stronie https://gokajak.com/plecaki-wodoszczelne-51 można takie dostać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń