sobota, 25 maja 2013

Wycieczka do Słowacji

W dniach 21-24 maja br. uczniowie naszego gimnazjum odbyli podróż na piękną Słowację. Oto krótkie streszczenia poszczególnych dni.

21 maj (wtorek)
Godzina 6:30 pod park w Woli Osowińskiej podjeżdża autokar. Wszyscy pakują swoje walizki i wsiadają do środka. Odjeżdżamy. Po prawie 8 godzinach jazdy przekraczamy granicę w oddalonym ok. 100 km od Krakowa przejściu granicznym Chyżne-Trstená. Po przejechaniu ponad 50 km ok. godz. 16:00 zatrzymujemy się w Chacie vo Vyhnaney w Stefanovej. Stamtąd po zakwaterowaniu po godz. 17:00 wychodzimy na spacer wśród gór. Po przejściu ok. 3 km powracamy tą samą drogą do naszego hotelu. Tam ok. godz. 19:30 jemy kolację i wracamy do swoich pokoi.

22 maj (środa)
Głównym punktem tego dnia były wycieczki po górach. Po śniadaniu ok. godz. 8:30 wyruszyliśmy na Kriváň, była to najłatwiejsza w zdobyciu góra na Słowacji. Droga i zejście była stosunkowo łatwa. Lecz to była tylko rozgrzewka przed dalszą częścią dnia. Po zejściu udaliśmy się na odpoczynek do naszego pensjonatu. Po godz. 13:00 ponownie wyruszyliśmy w góry , już nie tak łatwe niż poprzednio. Mieliśmy za zadanie zdobyć bardzo trudną przełęcz - Medzirozsutce. Wchodząc co chwile doznawaliśmy pięknych widoków. Ale wchodzenie na takie góry to nie tylko przyjemność, bo trzeba w całość włożyć bardzo dużo wysiłku. Już po połowie drogi na szczyt część turystów nie miała sił iść do góry. Jednak po długiej wędrówce wszystkim udało dotrzeć się na szczyt. Po odpoczynku wszyscy postanowili zejść. Zejście było już łatwiejsze i nie trzeba było poświęcać na nie aż tak dużo czasu. Po godz. 19:00 wszyscy bardzo ubłoceni dotarli do Chaty vo Vyhnaney.

23 maj (czwartek)
Trzeci dzień naszej wycieczki nie opierał się za bardzo na wysiłku, lecz na przyjemnościach. Po godz. 9:00 wyjechaliśmy do Orawy. Tam ok. godz. 10:30 zaczęliśmy zwiedzanie Orawskiego Zamku. Zwiedzanie było o tyle ciekawe że po zamku oprowadzała nas mówiąca po polsku Słowaczka. Jej mowa była tak ciekawa i niekiedy nie zrozumiał że wszyscy słuchali z zaciekawieniem historii tej twierdzy. Po godz. 13:00 przejechaliśmy do Liptovskýego Mikuláša. Tam dostaliśmy godzinkę luzów na zakupy. Po godz. 14:00 podzieliliśmy się na dwie grupy. Jedni poszli do Aquaparku Tatralandia, drudzy odwiedzili restaurację i kino 5D. Mikuláša opuściliśmy po godz. 18:00, a do Chaty vo Vyhnaney powróciliśmy ok. 20:00.

24 maj (piątek)
Po dość krótkiej i dla niektórych nie przespanej nocy wyruszamy. Tego dnia do przejścia czekały nas tylko Janosikove Diery . Ze wcześniejszych opowieści zarówno kierownika wycieczki – p. Danuty Karpińskiej, jak i naszego przewodnika – Mirosława Zielińskiego, wydawało się że idziemy na bardzo trudny szlak. Jednak nie długo trzeba było czekać żeby dowiedzieć się że naprawdę tak nie jest, choć z daleka się wydaje. Tutaj zobaczyliśmy najlepsze widoki chyba na całej Słowacji. Droga przez szlak nie była długa i już po godz. 12:00 dotarliśmy do naszego schroniska. Mieliśmy chwilę aby przygotować się do powrotu. Około godz. 14:00 wyruszyliśmy do domu. W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się ok. godz. 18:00 w Wadowicach górnych, aby zjeść obiad. Stamtąd odjechaliśmy prosto do domu. W Woli Osowińskiej byliśmy po godz. 22:00.

Wycieczka była pełna wrażeń i pewnie dla wszystkich niezapomniana, w szczególności 3 dzień.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz